Barber shop może być czasami niewygodne miejsce, i choć wszyscy lubimy myśleć, że wiemy dokładnie, co chcemy, kiedy idziemy w, te 5 scenariuszy są zobowiązane do powstania przynajmniej raz w podróży do barber shop.
1: Fryzjer: "Podoba ci się?"
Ja: Tak, dziękuję!
Ja: Idzie do domu i płacze
Ok, może nie chodzi o to, żeby iść do domu i płakać. Jeśli to robisz, masz większe problemy niż twoja fryzura.
2: Fryzjer: "Więc co dzisiaj robimy"
Jak się odpowiada na to pytanie?
Ja: "To samo, ale z mniejszą ilością włosów".
Ja: "Ten sam rodzaj kształtu... tylko mniej".
Czy jest jakaś właściwa odpowiedź? Powiedzenie fryzjerowi, jaką chcesz mieć fryzurę, może być trudne. Daj nam znać w komentarzach, co powiesz.
3: Fryzjer: "Hej, trzymaj głowę w górze! Nie ruszaj głową... przechylasz ją".
W tym momencie zamieniasz się w robota i przez najbliższe 30 minut możesz poruszać się tylko na komendę.
4: Ja: "Czy fryzjer naprawdę chce ze mną rozmawiać, czy myśli, że ja chcę rozmawiać?"
Klasyczna debata...
5: Ja: "Swędzi mnie nos...czy mam go swędzić? Może po prostu poczekam...."
I oczywiście, jeśli poruszysz rękami, wszystkie włosy spadają na podłogę z fartucha.